Gen. Skrzypczak: Będą robić wszystko, aby polski rząd zdyskredytować

Dodano:
Gen. Waldemar Skrzypczak Źródło: PAP / Adam Warżawa
Tutaj potrzebny jest konsensus, kompromis – te słowa kieruję zwłaszcza do opozycji – podkreśla generał Waldemar Skrzypczak, odnosząc się do sytuacji na granicy.

Były dowódca Wojsk Lądowych w rozmowie z serwisem wPolityce.pl ocenił, iż to co obecnie obserwujemy za naszą wschodnią granicą, to "ofensywa Łukaszenki przeciwko Polsce i Unii Europejskiej". – Do tej pory nie potrafił poradzić sobie z naszym krajem w żaden sposób. Polska jest solą w oku Łukaszenki i Putina. Zagięli na nas parol i teraz będą robić wszystko, aby polski rząd i polskie państwo zdyskredytować – przewiduje Waldemar Skrzypczak.

Generał podkreślił, że cała sytuacja jest mocno nakręcana przez strategię przyjętą przez białoruskiego prezydenta. – Po pierwsze: zdyskredytowanie Polski w oczach świata i Unii Europejskiej przedstawienie naszego państwa na arenie międzynarodowej jako państwa wrogiego uchodźcom. Po drugie: Łukaszenka chce sprowokować Polskę do czegoś, co może mieć znamiona nie tyle agresji przeciwko Białorusi, ale wrogiego aktu, który będzie odebrany jako agresja ze strony Polski. Łukaszenka i Putin chcą Polskę sprowokować – tłumaczył.

"Wszystko, co uderza w Polskę, jest z inspiracji Łukaszenki i Putina"

Gen. Skrzypczak wyraził przekonanie, że polski rząd jest zdeterminowany, aby wrogiej prowokacji nie ulec i bronić wschodniej granicy Polski i Unii Europejskiej. W jego ocenie, robi to skutecznie.

Rozmówca wPolityce.pl zwrócił się tu także z apelem do opozycji w kraju. Podkreślił, że w sprawie tej potrzebny jest konsensus. – Jeżeli opozycja będzie atakowała nasz rząd, a przede wszystkim nasze wojsko, to robi bardzo źle, ponieważ argumenty polskiej opozycji wykorzystują przeciwko Polsce Łukaszenka i Putin. To, co mówią nasze media, to jedno, a drugie to informacje w mediach światowych. Wszystko, co uderza w Polskę, jest z inspiracji Łukaszenki i Putina, zwłaszcza tego drugiego – powiedział były dowódca Wojsk Lądowych.

Źródło: wPolityce.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...